Autor Wiadomość
KaSaLoT____TBG
PostWysłany: Pią 15:38, 09 Lut 2007    Temat postu:

Fajne fotki... Smile Meczyk fajny tylko szkoda mi Kusia... ;/
Dzanek
PostWysłany: Pią 13:58, 09 Lut 2007    Temat postu:

Fotki z szeroko komentowanego meczu:

http://www.student.tbg.net.pl/STUDENTViSAT/


pozdro,
dzanek
KaSaLoT____TBG
PostWysłany: Pią 13:54, 09 Lut 2007    Temat postu:

Szkoda ze wejdziesz na parkiet dopiero w nastepnym sezonie ;/
ale napewno wytrzymasz ;p



3m sie Smile
Ku$zA
PostWysłany: Pią 13:15, 09 Lut 2007    Temat postu:

Witam!

Wróciłem już do domu i bede miał okazje dłuuuugo posiedziec w domu ;/ Okazało się, ze zewałem sobie więzadło piszczelowo-strzałkowe,przez co kość piszczelowa i strzałkowa odchyliły sie w przeciwne strony. Operacja odbyła się bez komplikacji, zerwane więzadło zostało zszyte i została umieszczona mi w stawie skokowym śruba, która podtrzymuje kości. Lekarze określili się ze po 4-5 miesiacach bede mogl wznowic treningi, za gora 8 miesięcy wyjde na pakiet, a wiec w nastepnym sezonie.. Sad

Wracając do tematu..
Mecz Visat vs. STUDENT stał na najwyższym poziomie. Długie wymiany, efektowne akcje, to napewno stworzyło niesamowite widowisko. W dużynie STUDENTA od początku brakowało koncentracji, Wyszlismy na boisko pewni wygranej i to Nas zgubiło. Nie docenilismy przeciwnika, Brakowało Nam lidera, który kończyłby każdą piłkę i był podporą dla całego zespołu. Zawiódł przede wszystkim odbiór. Końcówki nie widziałem (niestety) może bym coś zmienił w niej. Nie ma co gdybać. Koniec z lekceważeniem przeciwników i do roboty panowie!!!
Visat doskonale zagrał w polu. Dobra zagrywka pani B.Mysiak uniemożliwiała Nam rozegrania akcji. Często piłki były oddawane za damo i to kończyło się skuteczną kontrą Visatu. TEgo dnia byli zespołem lepszym i chylę czoła.
Pozdrawiam!
magik
PostWysłany: Śro 12:37, 07 Lut 2007    Temat postu:

F-16 napisał:
HI zagralem jeden z gorszych jak nie najgorszy mecz w talpsie ..... rowniez jestem jakos odpowiedzialny za ten mecz poniewaz moje odbiory byly jednym slowem do dupy (szczegolnie odbiory zagrywek) nie trenowalem przez dluzzszy okres czasu ( bo myslalem ze wszystko umiem) ale wiem ze tak nie jest wiec zaczolem od nowa mocno trenowac i mam nadzieje ze jeszcze sie do czegos przydam !

To wygląda na samokrytyke i tak jest dopiero teraz ujzalem jak mi spadla forma...


Tak strasznie źle nie było, ale dobrze, że sam doszedłeś do wniosku, że trzeba wracać na trening... Piona
Kriss23
PostWysłany: Śro 10:26, 07 Lut 2007    Temat postu:

Głowa do góry Smile napewno nie zagrałeś słabo, a błedy w przyjęciu zagrywki w kluczowych momentach zdarzają sie najlepszym, bardziej przegrałeś ze swoją odporonością psychiczną :/ a to że byłes jednym z wyrózniającyh sie zawodników stwierdziłem na podstawie przekroju całego meczu i poziomie jaki prezentowlai koledzy z drużyny. Pzdr F-16 i nie przejmuj sie spadkiem fary a co do treningów ... masz racje tego nigdy za wilele Very Happy
F-16
PostWysłany: Śro 9:46, 07 Lut 2007    Temat postu:

HI zagralem jeden z gorszych jak nie najgorszy mecz w talpsie ..... rowniez jestem jakos odpowiedzialny za ten mecz poniewaz moje odbiory byly jednym slowem do dupy (szczegolnie odbiory zagrywek) nie trenowalem przez dluzzszy okres czasu ( bo myslalem ze wszystko umiem) ale wiem ze tak nie jest wiec zaczolem od nowa mocno trenowac i mam nadzieje ze jeszcze sie do czegos przydam !

To wygląda na samokrytyke i tak jest dopiero teraz ujzalem jak mi spadla forma...
baziu
PostWysłany: Pon 16:08, 05 Lut 2007    Temat postu:

Kusiu...jest obecnie w szpitalu... dzisiaj o godzinie 12 przeszedł operację (zabieg) na uszkodzoną kostkę...
Jego dolegliwość polega na naderwaniu(zerwaniu niektórych) więzadeł (ścięgien) w kostce...po zabiegu najprawdopodobniej będzie miał kilka (nawet do 5 jak nie więcej) tygodniu nogę w gipsie...więc można przewidywać jaka go czeka przerwa... Sad
Idę dzisiaj do niego więc się coś nowego dowiem od znajomej pielęgniarki...


Jak jakieś pozdrowienia to piszcie na pewno się ucieszy i podniesie go to na duchu ponieważ czeka go bardzo długa przerwa z siatkówką...

I tak przekazuje od tej pielęgniarki, która jest oddziałową że lekarze nie lubią jak do młodych ludzi przychodzi dużo osób...(bo teoretycznie jednego pacjenta może odwiedzić max. 2 osoby, a rodzice będą chcieli posiedzieć z synem więc, aby Piotrek nie miał zbytnio problemów zadzwońcie najpierw do niego pogadajcie sobie Wink ) To tyle ode mnie Smile

To są wiadomości z pierwszej ręki nie tylko od Piotrka;)
robert2211
PostWysłany: Pon 13:40, 05 Lut 2007    Temat postu:

Z tego co doszły mnie słuchu to jakieś więzadlo kolo kostki, nie znam się na anatomi więc szczegółów nie potrafię przekazać. A co do tego jak to się stało... no właśnie szok, bez żadnego kontaktu z przeciwnikiem tylko nieszczęśliwe postawienie stopy. Chyba wszyscy byliśmy tak zaangażowani w mecz że nikt się nie oszczędzał i stąd ta kontuzja i kontuzja Tomka w 2 secie, o której to nikt jeszcze nie wspomniał.
Dzanek
PostWysłany: Pon 13:12, 05 Lut 2007    Temat postu:

michal_tbg napisał:
Czesc Janek.

Nie moglem zostac na Waszym meczu (sesja wzywa Smile ). Moglbys napisac co sie stalo Piotrkowi ??


Skakał do bloku na prawym skrzydle i tak nieszczęśliwie upadł, że się pozamiatał. Nie było kontaktu z nikim z ViSATu. W sumie to nawet nie widziałem jak stanął. Od razu padł na ziemię i stwierdził, że kostka poszła. Teraz właśnie ma zabieg/operacje w szpitalu. Po południu się do niego przejdę to coś może się dowiem konkretnie. Jakieś więzadło zerwane ma, ale z tego co wiem to nie Achilles.

KUSIU gramy dla CIEBIE !!

pozdro,
dzanek
magik
PostWysłany: Pon 12:46, 05 Lut 2007    Temat postu:

Bardzo szkoda Kusia... Zagrał porządny mecz i szkoda, że tak to się skończyło. Piona dla niego i myślę, że nie tylko Studenci będą grali dla niego.
michal_tbg
PostWysłany: Pon 12:45, 05 Lut 2007    Temat postu:

Czesc Janek.

Nie moglem zostac na Waszym meczu (sesja wzywa Smile ). Moglbys napisac co sie stalo Piotrkowi ??
Dzanek
PostWysłany: Pon 11:47, 05 Lut 2007    Temat postu:

Wiadomo, jako przegrani czujemy straszny niedosyt. Brakło koncentracji w tie-breaku po zmianie stron. Inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć. Prowadziliśmy 8-5 i od tego momentu zdobyliśmy tylko 2pkt. a ViSAT 10. 4 odbiory z rzędu zepsute i zrobiło się 8-9. Jeszcze udało się doprowadzić do 9-9 i w tym momencie Kusiu doznaje kontuzji. Szkoda chłopaka. Dziś czeka go operacja i długa rehabilitacja (nawet półtora roku). KUSIU JESTEŚMY Z TOBĄ !! Każdy następny mecz gramy dla CIEBIE !!

AHA,
Jeszcze jedno. NAJWAŻNIEJSZE. WIELKIE DZIĘKI DLA KLUBU KIBICA !!! PRZEPRASZAM, ŻE WAS ZAWIEDLIŚMY. WY SPISALIŚCIE SIĘ NA MEDAL !!!

pozdro,
dzanek
Kriss23
PostWysłany: Pon 10:32, 05 Lut 2007    Temat postu:

Mecz napewno stał na wysokim poziomie chociaż bywały momenty że oba zespoły były całkiem zgubione i seryjnie traciły punkty :/ to troszke przyćmiło niektóre wspaniałe wymiany, szczególnie ta z drugiego seta !!! poprostu PLS sie chowa Very HappyVery Happy, piękne ataki, cudowne obrony ... ręce same składały sie do oklasków. Ale tak jak Robert2211 napisał na wyróżnienie w drużynie Visatu zasłuzyli P. Mysiak (zagrywka która dała visatowi pierwszego seta) Pani Strojna (libero) i Maciek który tchnął ducha walki w Visat i napewno pozwolił swojej drużynie uwierzyć ze można wygrać ze Studentami.
Co do siatkarzy studentów to raczej cięzko wskazać winowajce porażki, wręcz przeciwnie Student zagrał dobre spotkanie, tylko chyba Visat był nie wiele ale jednak lepszy, na dodatek kontuzja Piotrka Kusia troszke wychłodziła Studentów :/ Troszke słąbiej zagrali Źiółek i Mateusz, a na słowa pochwały zasłużyli Dzanek i F-16 Very Happy To jest moje zdanie, napewno ktoś sie moze z tym nie zgodzić. Gratulacje dla Visatu za zwycięstwo która napewno przyczyni sie do ciekawszej końcówki Very Happy i gratulacje dla Studentów bo mimo przegranej powinni być zadowoleni z siebie.

Co do innych meczy to wielkie brawa dla zawodników Gromu, którzy przy jeszcze większej koncentracji i zaangażowaniu mogli by bardziej Siarke postraszyć, ale i tak napewno zawodnicy Gromu cieszą sie z tego urwanego seta:) brawo panowie.

Mecz AZS ZOT - Kopernik dla większości zainteresowanych miałbyć tylko formalnością. Pierwszy set zakończył sie wygraną ZOT-u 28:26 ( przy 2 niewykorzystanych set-bolach zawodników Kopernika) Wydaje mi sie że nie ma sie tutaj co doszukiwać słabszej gry mojego zespołu, poprostu Kopernika poczynił pare wzmocnien i zagrał dobry mecz Smile w drugim secie zawodnicy ZOT-u już od początku kontrolowali spotaknie .. ( 10:0 ) ten wynik mówi wszystko.
AAA... zapomniałbym, chciałem serdecznie podziękować drugiemu sędziemu meczu AZS ZOT - Kopernik, który zamiast zając sie sędziowaniem i skupić na swojej pracy "doradza" jednej z drużyn Neutral doradza na źle i cele stara sie doprowadzić w zespole do nieporozumień !!! Takich sędziów nam trzeba, na dodoatek po zakończonym meczu ... do kapina ZOT-u ładuje słowa "Tobie trzeba ten pysk przykrócić" poprostu BRAWO Panie sędzio ! Błysnął Pan profesjonalizem !
Ja natomiast chciałem przeprosić Pana Dudę, za dyskusje podczas gdy popełniłem ewidenty błąd (zmyliła mnie tylko sygnalizacja arbitra głównego) Smile
robert2211
PostWysłany: Pon 9:06, 05 Lut 2007    Temat postu:

W sumie ciężko mi powiedzieć, jak mecz wyglądał od strony kibica, ale sam oglądałem podczas zmiany z libero ładne akcje w tym 1 oklaskiwana na stojąco przez publiczność. Po słabym meczu z Morganem i kiepskimi na treningach, udało nam się pozbierać i zagrać dobry mecz. Gratulacje dla moich koleżanek i kolegów, szczególnie dla Basi za ostatnie 5 zagrywek i Maciusia że wytrzymał psychicznie do końca i kończył ważne piłki. Gratulacje Studentom - chociaż wiem że niedosyt został.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group